ja-w-moim-swiecie

Ostatnio moje notki cos krotkie sa, jakbym nie potrafila wyrzucic z siebie wiecej slow.

Mimo wszystko, w tych slowach udaje mi sie ujac wszystko to, co mi na duszy lezy, co chce z siebie wyrzucic.

Dzis piwko z Nią

Wiec jednak potrafimy jeszcze ze soba rozmawiac. Wiec jednak mamy jeszcze wspolne tematy. Wiec jeszcze nie do konca sie od siebie oddalamy?

To dobrze, ciesze sie. Przeciez Ty [oprocz rodziny] jestes najdluzej w moim zyciu. Juz 17 lat. Wiesz o mnie wszystko, znasz na wylot mnie i moje sekrety.

Nie wyobrazam sobie, kiedy Ciebie zabraknie w moim zyciu.... choc zdaje sobie sprawe, ze za jakis czas.....

...................... moze to nastapic ;/

Dzis napisales ze to byly 2 zmarnowane lata....

No cóż....

Przykro mi, ze tak myslisz....

Ale masz prawo do swoich opinii

Tylko wiesz, czasem zastanow sie co piszesz lub wypowiadasz...

Bo to naprawde potrafi zranic.

To byl naprawde fantastyczny wieczor i swietna impreza spedzona w towarzystwie starych i ciut nowszych znajomych. CIesze sie ze tam i bylam i juz nie moge doczekac nastepnego razu, aby byl jak najszybciej.

Dziekuje wszystkim co byli a zwlaszcza Tobie za nieustajaca  opieke ;-) :*

Ide polozyc.

Przeciez musze rano wstac i isc do szkoly....

A prosto ze szkoly przeciez lece do pracy....

Wiec w domu bede juz o 22 00 ....

Zeby sie przespac i znow pojsc do pracy....

Ale za to, w sobotni wieczor czeka mnie TAAAKKKAAA  nagroda ;-)

Powrot do szkolnej rzeczywistosci nawet po kilku dniach jest ciezki.

Jakos naprawde nie moge sie zmobilizowac do nauki...

..Jakos nie dociera do mnie ze za 6 miesiecy mam zdawac mature....

Wez sie do roboty glupia, wez;p