Archiwum styczeń 2005


sty 30 2005 Studniówka..
Komentarze: 6

W koncu sie doczekalam. Po pieciu latach, dotrwalam do pierwszego doroslego balu- do studniowki :)

Same przygotowania zajely mi niezwykle duzo czasu. Najlpierw problem ze znalezieniem sukienki, butów, dodatków. Oczywiscie najwiecej czasu zajelo mi znalezienie sobie partnera, ale jak juz wiecie ten problem zostal juz w Sylwestra rozwiązany :) W dzien studniówki godziny spedzone u fryzjera i kosmetyczki. Bleh, jak dobrze ze kolejne tego typu przyjemnosci czekaja mnie dopiero przed ewentualnym, calkiem maloprowdopodobnym nawet w najdalszej przyszlosci slubem :P

Zaczelo sie calkiem sympatycznie, wiadomoscia od Wojtka kolo godziny 17 20, ze zaspal...:) No coz, zdarza sie. Potem mu tramwaj nie przyjechal, ale w koncu dotarl...:)) mrrr jak slicznie wygladal.. Zrobilismy fotki [póki jeszcze jako-tako wygladalismy] ,.zapakowalismy sie do auta i pojechalismy :)

Oczywiscie problem ze znalezieniem znajomych. ALbo inaczej: znaleźć ich moze nawet i znajdowalam , tyle ze zupelnie inaczej wygladali i nie moglam ich poznac. Ku naszemu zadowoleniu nie bylo problemu,  z wniesieniem alkoholu.

Polonez... mhm no coz, jakis dziwny byl:D albo my zbyt podekscytowani aby zlapac rytm. Ale jakos poszlo:) I impreza sie zaczela...:)

Po kilku rozgrzewajacych kolejkach atmosfera coraz bardziej nam sie udzielala. Coraz mnie istotne bylo co graja, grunt ze graja i ze mozna potanczyc. Wojtus, mimo ze ostro deklarowal ze nie tanczy tez sie pobawil (choc dziewczyny twierdzily ze jak go ciagnelam na parkiet mial mine jakbym go na egzekucje prowadzila, i czasami sila- na rekach mnie z parkietu znosil:)) ) Ale później jemu chyba tez sie udzielilo i dzielnie wytrzymal ze mna do 5 na parkiecie:))  Albo mu sie podobalo, ale strasznie sie dla mnie poswiecal. Ale to tez dobrze, znaczy ze mnie lubi :))

Ogolnei cala klasa bardzo kulturalnei sie bawila ( o innych klasach ciut mniej to można powiedziec:P) no ale w koncu jestesmy najstarsi i nalepsi :D Nawet nauczyciele jacys bardziej ludzcy sie wydali...:)

Echh naprawde piekna byla ta noc.... tylko ze strasznie szybko minela... zanim sie obejrzalam orkiestra zagrala "mature" i "pore na dobranoc bo juz ksiezyc swieci" co mialo oznaczac, ze studniowka dobiegla konca..... Tak szybko....

Tyle przygotowan, a sama noc tak szybko minela.... przykre...

Chcialabym o tydzien cofnac czas....

slady_na_piasku : :
sty 20 2005 Racja.
Komentarze: 10

Wiele 'milych' slow ostatnio od Ciebie uslyszalam...

Mam ignora...

No coz, skoro tego chcesz, ja sie narzucala nie bede..

Moze i masz racje mowiac ze jestem szmata.

Moze rzeczywiscie nie powinnam sie teraz z nikim spotykac.

Moze rzeczywiscie nie mam prawa stwarzac sobie zycia od nowa.

Moze rzeczywiscie powinnam zyc wspomnieniami myslac czy kiedys wroca.

Moze rzeczywiscie...

Ale wiesz?

Jesli za bycie szczesliwa jedyna cena jest jedynie bycie szmata z Twoich oczach...

To jest to bardzo niska cena...

Nie interesuja mnie juz Twoje opinie...

Po prostu chce byc tak radosna jak jestem teraz.

I jaka juz od dawna nie bylam ....

slady_na_piasku : :
sty 12 2005 Jest pieknie
Komentarze: 8

Dzis kolejne spotkanie : )

Pelne radosci, rozmow i czulosci....

Szkoda, ze poczatki znajomosci,

ktora sa najlepiekniejsze....

...trwaja tak krotko....

 

 

slady_na_piasku : :
sty 07 2005 Cos dziwnego
Komentarze: 8

Cos dziwnego dzieje sie w mojej glowie.

Nad niczym sie nie moge skupic. W glowie mam wciaz te same mysli.

I caly czas sie usmiecham.

I tak mi jest dobrze.

I tak jest pieknie....

slady_na_piasku : :
sty 04 2005 Czyzby?
Komentarze: 4

Czyzby w moi zyciu zaczynalo sie dziac cos nowego?

To sie okaze...

Ale puki co, bardzo mi sie to podoba......:)

slady_na_piasku : :