Archiwum 15 listopada 2004


lis 15 2004 Postep.
Komentarze: 6

No w sumie moj maly podstepik sie powiodl.

Wiec jednak czytasz mojego bloga, jednak dotarl on do Ciebie. Ktora drogą to pozostaje mi sie domyslac, znow kolejna [lub ta sama] osoba wtracila sie w nasze sprawy.

Ale ok, rybka mi to, mysl sobie co chcesz.

To co pisalam bylo prawda, ale o niczym nie swiadczy.

Zreszta ja sama nie wiem czego chce. Z jednej strony chcialabym wrocic, ale cos w glebi duszy podpowiada mi ze to nie ma sensu, ze to sie nie powiedzie. A drugi raz przez pieklo rozstania nie chce przechodzic... o nie, to juz by bylo za wiele...

Puki co nie mysle, nie mam sily myslec, nie chce mi sie myslec, nie jestem zdolna do myslenia, blokady na synapsach powoduja obnizenie czestotliwosci procesu myslenia, myslenie mnie boli, sama mysl o mysleniu wydaje mi sie bez myslna, od swojej bezmyslnosci trace zdolnosc myslenia....

slady_na_piasku : :