Komentarze: 9
Udalo mi sie zrealizowac swoje postanowienie.
W ten weekend nie poszlam do pracy i wybralam sie na impreze.
Poczatkowo myslalam ze skonczy sie damskim [ja i los] zaleniu sie przy kolejnym kuflu piwa, ale z czasem okazalo sie, ze z 2 osob zrobilo sie nas 10 ;-) . Dla niewtajemniczonych powiem ze wczoraj byly moje imieniny wiec i toast za mnie byl ;-)) jak suodko :* I tak sie zasiedzielismy do 2 w nocy [qrcze nawet nie wiem kiedy ta godzina wybila]. Potem pobolismy rekord. Trase ktora autobus pokonuje srednio w 25 minut my przejechalismy w 4 minuty :-)) 150 przez centrum Wroclawia jechac... no no :D Ale chyba bardzo pijana bylam ze ten predkosci nie czulam .
I tak ogolnie to sie swietnie bawilam ze swietnymi [nie mylic ze świętymi;p] ludzmi. I wszystkim tym, ktorzy byli i ktorzy pamietali dziekuje bardzo ;-))