Archiwum 22 listopada 2004


lis 22 2004 Spotkanie
Komentarze: 7

Spotkalismy sie wczoraj.

Na poczatku bylo tak swietnie, cudownie nam sie rozmawialo. Tak otwarcie, wesolo, jakby nic nigdy miedzy nami zlego nie zaszlo.

Potem spacer i róża od Ciebie.... i twoje niewypowiedziane slowa, ktore jednak zrozumialam..

Balam sie tego, ze nasze spotkane sie tak skonczy...

Znow Cie zawiodlam, znow smuciles sie przeze mnie.

Ale nie win mnie za to, ja nic nie obiecywalam...

I dalej nic obiecać nie mogę....

Spij dobrze...

slady_na_piasku : :