gru 01 2004

Rozmowa.


Komentarze: 6

Odezwalam sie do Ciebie, po raz kolejny zrobilam pierwszy krok.

A Ty po raz kolejny powiedziałas, że musisz lecieć.

Że obiecujesz, że porozmawiamy jutro.

Wiesz? Tak naprawde nie musisz sie odzywac.

Coraz mnie potrzebuje Ciebie i naszych rozmow.

Coraz jaśniej widze życie bez Ciebie.

Jest mi coraz bardziej obojetne czy w ogolne istniejesz....

Miej swoje sprawy, swoje zycie i swoje problemy.

Obiecuje, ze juz nigdy pierwsza nie bede sie w nie wtracac.

Rob co chcesz, ale ode mnie tez nie wymagaj lojalności.

I tak naprawde nic sie miedzy nami nie zmienia...

Bo nasze drogi juz od dosc dawna zaczely sie rozchodzic..

slady_na_piasku : :
Kumcia
02 grudnia 2004, 22:04
..:(
02 grudnia 2004, 20:02
Nie denerwuj się:)
02 grudnia 2004, 17:26
:/ nie wiem co powiedzieć...
01 grudnia 2004, 21:57
no wlasnie, Taai ma chyba racje. Emocje opadna i kiedys tam znowu sie odezwiesz do niej
01 grudnia 2004, 21:04
:> coś mi sie wydaje, że mówisz to w złości...
01 grudnia 2004, 20:58
jakie to wszystko ulotne..

Dodaj komentarz